VIDEO: Analiza akcji PKN Orlen, Dino Polska Giełda w 15 minut ! Odc.11 Investing.com

Prognozowana dywidenda na 2025 rok w wysokości 4,30 zł (około 8%) dodatkowo wzmacnia argumenty za niedowartościowaniem akcji. Przebicie wsparcia w rejonie 49–50 zł oznacza jednak, że akcje giganta są najtańsze od ponad 1000 sesji i mogą kontynuować wyprzedaż. W dużym skrócie akcje PKN wyglądają na stosunkowo drogie – przynajmniej taki obraz maluje się z wydanych do tej pory rekomendacji. Prawdziwym testem siły tego rynku będzie psychologiczna bariera 100 zł, w której okolicach może dojść do większej korekty. Grupa ORLEN opublikowała bardzo mocne wyniki za I połowę 2025 r., które stały się jednym z głównych motorów napędowych trwającego rajdu. Poziom 500 zł jest obecnie kluczowym wsparciem – jego trwałe przełamanie mogłoby zapoczątkować głębszą korektę, a w skrajnym scenariuszu nawet zmianę średnioterminowego trendu.

Zmiany cen na tle rynku

  • Powrót do wzrostów wspierają zarówno pozytywne zmiany w fundamentach, jak i silne wyprzedanie techniczne.
  • Dalsze zachowanie kursu w nadchodzących sesjach może być kluczowe dla średnioterminowego trendu.
  • Kurs wyraźnie reaguje na sygnały płynące z rynku i testuje istotny poziom oporu w okolicach 248 zł.
  • Od kwietniowego dołka notowania Pepco wzrosły już o ponad 80%, a analitycy BM mBanku nadal widzą potencjał wzrostu – ich rekomendacja wskazuje na cenę docelową 27 zł, co oznacza 17% możliwego zysku.

Posiadacze minimum 50 akcji koncernu mogą liczyć na atrakcyjne zniżki na paliwo i ofertę pozapaliwową. Wszystkim zainteresowanym tematyką inwestowania udostępniliśmy materiały edukacyjne o zróżnicowanym poziomie zaawansowania, takie jak Akademia Inwestowania ORLEN czy serię Praktycznie o inwestowaniu. Wszyscy akcjonariusze mogą także liczyć na regularną wypłatę dywidendy zapisanej w strategii ORLEN2035. Wycena wciąż wydaje się jednak daleka od klasycznej bańki rynkowej, a historyczne szczyty Orlenu to aż 134 zł za akcję. Trudno jednak oczekiwać, aby dalsze wzrosty mogły mieć miejsce bez żadnej znaczącej korekty.

Postulaty ORLENU na forum UE

Z kolei jeszcze w sierpniu DM Trigon utrzymał rekomendację „trzymaj” z ceną docelową 85,20 zł. Rekomendację „kupuj” dla akcji Orlenu oraz podwyższył cenę docelową do ok. 100 zł. Kurs spółki od maja pozostaje w trendzie spadkowym i stracił już ok. 12% względem historycznych maksimów. Choć nie widać jeszcze paniki, to techniczne sygnały ostrzegawcze stają się coraz wyraźniejsze. Na korzyść spółki działa zarówno silna baza kapitałowa, jak i stabilna pozycja rynkowa, mimo niepewności wokół przyszłości sektora bankowego w Polsce. Warszawski indeks WIG20 kontynuuje dobrą passę, powracając do wzrostów po krótkiej, dwudniowej korekcie.

Jakie są najnowsze prognozy dla akcji Orlenu?

Mimo to Orlen pozostaje jednym z nielicznych polskich blue chipów, który przyciąga również zagraniczny kapitał, cementując pozycję lidera hossy na GPW – komentuje analityk Łukasz Nowacki. Powrót do wzrostów wspierają zarówno pozytywne zmiany w fundamentach, jak i silne wyprzedanie techniczne. Kurs wyraźnie reaguje na sygnały płynące z rynku i testuje istotny poziom oporu w okolicach 248 zł.

Dodatkowym czynnikiem podsycającym entuzjazm inwestorów są nieoficjalne informacje o możliwym wsparciu rządowym dla JSW w kontekście kosztownych odpraw. Mimo euforii, analitycy zachowują ostrożność – przypominają o ryzykach i niedawnych cięciach wycen. Już Mizuho zatrudnia stałych przedsiębiorców dochodowych z BAML teraz w programie ORLEN w Portfelu bierze udział ponad 30 tysięcy inwestorów indywidualnych. Aby do niego dołączyć, należy skontaktować się z jednym z sześciu wiodących biur maklerskich w Polsce.

PKNORLEN – notowania spółki

Kurs akcji znajduje się obecnie na najwyższym poziomie od 275 dni, a optymizm wzrósł po ogłoszeniu decyzji o wycofaniu się z brytyjskiego rynku oraz planowanej sprzedaży sieci Poundland. Po krótkiej korekcie, kurs odbił się od wsparcia w okolicach 80 zł i ponownie wykazuje oznaki siły. Od początku roku akcje banku zyskały już blisko 42%, a mimo to analitycy mBanku widzą jeszcze około 10% dalszego potencjału wzrostowego – ich nowa cena docelowa to 89,70 zł. Problem jednak w tym, że dotychczasowy kurs zakładał powstanie inwestycji, która miała poprawić rentowność spółki o 1,5 mld zł rocznie. Jej brak oznacza więc skupienie się na dotychczasowej działalności oraz brak przełomu w przyszłości. – Warto jednak zauważyć rosnące ryzyko przegrzania – część analityków zwraca uwagę, że tempo wzrostu może spowolnić, jeśli rynek paliw zacznie się chłodzić lub rząd wprowadzi nowe regulacje.

Mimo iż ceny ropy naftowej pozostają na stosunkowo niskich poziomach, to poprawa marż rafineryjnych i warunków handlowych wspierają kurs PKN. Raporty spółki i branżowe publikacje wskazują na wyraźne odbicie marż rafineryjnych, co bezpośrednio przekłada się na zyski segmentu downstream. Wyższe marże sprzyjają poprawie wyników nawet przy umiarkowanych cenach ropy Brent.

Akcje Orlenu (WA:PKN) spadły najniżej od listopada 2020 r.

Od kwietniowego dołka notowania Pepco wzrosły już o ponad 80%, a analitycy BM mBanku nadal widzą potencjał wzrostu – ich rekomendacja wskazuje na cenę docelową 27 zł, co oznacza 17% możliwego zysku. Choć kurs pozostaje poniżej historycznych maksimów, trend wzrostowy zaczyna wyglądać coraz solidniej. Po silnej pierwszej fali wzrostów – trwającej 63 sesje i sięgającej 55% – rynek może obecnie wchodzić w fazę konsolidacji lub korekty. Dalsze zachowanie kursu w nadchodzących sesjach może być kluczowe dla średnioterminowego trendu.

  • Posiadacze minimum 50 akcji koncernu mogą liczyć na atrakcyjne zniżki na paliwo i ofertę pozapaliwową.
  • Optymizm na światowych rynkach – zwłaszcza w USA oraz w krajach Europy Zachodniej – skutecznie przekłada się na popyt także na warszawskim parkiecie.
  • W dużym skrócie akcje PKN wyglądają na stosunkowo drogie – przynajmniej taki obraz maluje się z wydanych do tej pory rekomendacji.
  • Problem jednak w tym, że dotychczasowy kurs zakładał powstanie inwestycji, która miała poprawić rentowność spółki o 1,5 mld zł rocznie.
  • Choć nie widać jeszcze paniki, to techniczne sygnały ostrzegawcze stają się coraz wyraźniejsze.
  • Jej brak oznacza więc skupienie się na dotychczasowej działalności oraz brak przełomu w przyszłości.

Optymizm na światowych rynkach – zwłaszcza w USA oraz w krajach Europy Zachodniej – skutecznie przekłada się na popyt także na warszawskim parkiecie. Obecne ruchy przypominają klasyczne „zbieranie sił” po wybiciu z wielotygodniowej konsolidacji. Inwestorzy coraz śmielej spoglądają w kierunku psychologicznego poziomu 3000 punktów, który może stać się kolejnym celem dla byków. (scrolluj w dół kadej ze strategii, aby zobaczyć zaktualizowaną listę akcji).

Leave a Comment

close button
  Join